Czteromilionowe miasto zachwyca idealnie zorganizowaną zabudową przestrzeni miejskiej. Nowoczesne wieżowce zostały perfekcyjnie wkomponowane w architekturę wiktoriańską. Idąc ulicami Melbourne mam wrażenie, że znalazłam się w idealnym świecie, gdzie wielkomiejskość znaczy wysoki komfort życia. Nie mogę tego sprawdzić na własnej skórze, wszak zatrzymaliśmy się tu tylko na kilka dni, jednak nie bez powodu magazyn The Economist uznał wielokrotnie Melbourne za Najlepsze na świecie miasto do życia. Warto dodać, że czynniki, jakie brano pod uwagę w badaniu to: bezpieczeństwo, kultura, środowisko, ochrona zdrowia, infrastruktura oraz edukacja.
Melbourne jest jednym z niewielu miast australijskich, które zostało założone przez wolnych osadników (większość miast stanowiła początkowo kolonie karne). Wybuch gorączki złota w Wiktorii w połowie XIX wieku spowodował duży napływ ludności w te strony. Melbourne rosło w wielkość i wiktoriańską architekturę. W 1901 jako największe miasto na kontynencie, stało się pierwszą stolicą Australii. W 1927 roku stolicę przeniesiono do Canberry. Dziś Melbourne to wielkie centrum handlowe, przemysłowe i kuturowe. Tu także znajduje się największy port morski Australii.
Spacerując przez City i Central Business District nie można nie zauważyć wszechobecnej harmonii. Majestatyczne neogotyckie kościoły i klasyczne, przysadziste kamienice otoczone są szklanymi, eleganckimi biurowcami. Najbardziej charakterystycznym i jednocześnie najwyższym drapaczem chmur jest Eureka Tower, który króluje nad miastem od 2006 roku. Doskonale zaplanowana zabudowa Melbourne może wydać się nawet sztuczna i odrealniona. Wystarczy jednak skręcić w którąkolwiek małą, niepozorną uliczkę, aby odkryć inne oblicze tego miasta. Mury tylnich ulic wypełniają kolorowe graffiti i wielkie murale. W ciemnych zakamarkach kryją się bary i kluby. To tu chowa się całe miasto po godzinach pracy. W perfekcji Melbourne nie brakuje zatem dawki szaleństwa i artyzmu. Jeśli jednak centrum miasta nie wydaje się wystarczająco aktywne to znak, że czas wybrać się na przedmieścia. Do najbardziej popularnych dzielnic tętniących życiem całą dobą należy St. Kilda z wielką plażą miejską i niezliczona ilością barów i restauracji.
Tekst: Ami
snufkins 